Kliknij tutaj --> 🌠 co zrobić jak pies gryzie właściciela
Co Zrobic Gdy Pies Gryzie Wszystko - to pytanie, na ktore wielu właścicieli psów może znać odpowiedź. Niewłaściwe zachowanie psów jest często trudnym problemem do rozwiązania. Jednak istnieją skuteczne metody, które można zastosować, aby skutecznie walczyć z problemem gryzienia wszystkiego przez psa. Przedstawimy Ci kilka prostych technik, które możesz wykorzystać do
Wiesz już, co zrobić, gdy pies gryzie właściciela, a także jak temu zapobiegać. Przede wszystkim pracuj z psem. Wybierz w sklepie Apetete.pl akcesoria, które Ci w tym pomogą.
Co zrobić jak pies gryzie właściciela? Uspołecznij swojego psa. Jeśli właśnie przyniosłeś do domu szczeniaka, najlepszą rzeczą jaką możesz zrobić jest zapoznanie go z jak największą ilością nowych miejsc, ludzi i sytuacji. Zachowaj pozytywne nastawienie.Uspołecznij swojego psa Kastracja psa To, co można zrobić gdy pies gryzie i warczy na właściciela, to również zabiegi
Co robić gdy pies gryzie po rękach? Zazwyczaj złapanie psa za szyję i przekręcenie go na plecy jest skuteczną metodą na jego unieruchomienie. W takim przypadku ważne jest, aby osoba trzymająca psa nie wykazywała żadnych oznak strachu ani agresji. Po upewnieniu się, że pies nie może się wyrwać, należy skontaktować się ze specjalistami w dziedzinie
JAK ZACHOWAĆ SIĘ W SYTUACJI ATAKU ZE STRONY PSA . Niestety, niezależnie od tego jak bardzo lubimy psy i jak wiele wiemy o ich zachowaniu, czasami dochodzi do sytuacji kiedy nie udaje nam się uniknąć ataku z ich strony i jedyne co możemy w tej sytuacji zrobić to postąpić tak, aby zminimalizować zakres ewentualnych obrażeń.
Badoo Com Fr Rencontre Et Chat Gratuit. Przez aktualizacja dnia 18:57 Po pierwsze: gryzienie jest naturalnym odruchem i nie da się psa "oduczyć" gryzienia, tak jak nie można go oduczyć szczekania. Niewątpliwie lepiej zapobiegać od początku ucząc pupila właściwych zachowań, niż oduczać utrwalonych nawyków. Jeśli jednak jesteś opiekunem dorosłego psa, który z upodobaniem podgryza Twoje ręcę i stopy, nic straconego. Przeczytaj, dlaczego pies gryzie i jak sobie z tym poradzić. Dlaczego pies gryzie? Pies gryzie, bo... lubi. Gryzienie to jedna z zupełnie naturalnych psich potrzeb, bo pies lubi tę aktywność, bo jest to dla niego forma zabawy, ale też świetny sposób zwrócenia na siebie uwagi. Pies gryząc poznaje świat. Inny powód, dla którego pies gryzie i podgryza to chęć dokładnego poznania tego, z czym ma do czynienia (pies gryząc, może sprawdzić smak, fakturę danego przedmiotu, może ocenić, czy jest bezpieczny, jadalny etc.). Gryzienie uspokaja psa. Gryzienie, podgryzanie, żucie, memłanie i inne „operacje” pyskiem są dla psa niezmiernie ważne. Pełnią funkcję nie tylko poznawczą, ale i – śmiało można rzec – terapeutyczną. Gryzienie uspokaja psa, pozwala przyjemnie zająć czas, wycisza. Pies gryzie, bo mu na to pozwalamy. Jeszcze jednym istotnym powodem gryzienia jest to, że… opiekun sam tego zachowania uczy i dopuszcza do jego utrwalenia! Pozwalając psu na niekontrolowane gryzienie wszystkiego i wszystkich w okresie szczenięcym, sprawiasz, że zachowanie to ulega wzmocnieniu i utrwaleniu. Szczenięta gryzą, bo rosną im zęby. Szczenięta, które są w okresie wymiany zębów, namiętnie wszystko gryzą, chcąc przynieść sobie ulgę i jest to zupełnie naturalny odruch. Czy zatem zabronić psu gryzienia i karcić go za każdą próbę? Oczywiście, że nie! Gryzienie jest w porządku, ale pies musi wiedzieć co, jak i kiedy gryźć. Jak oduczyć psa gryzienia? ©Shutterstock Lepiej zapobiegać, czyli ucz a nie oduczaj! O co chodzi? Otóż o to, że o wiele łatwiej nauczyć nowego, pożądanego zachowania, niż oduczyć tego, które jest niewłaściwe z naszego punktu widzenia, a często niestety mocno utrwalone. Pies nie powinien gryźć czy podgryzać rąk – i to Twoim zadaniem jest mu tę wiedzę przekazać. Twoją rolą jest sprawić, aby nie zaczął tego robić, aby ten nawyk się nie utrwalił. Faktem jest, że opiekunowie czworonogów, często nieświadomie, z braku podstawowej wiedzy, sami tworzą ten uporczywy, niejednokrotnie bolesny problem. Naucz, co i w jaki sposób może gryźć pies Ręce (ale też nogi, buty, meble i inne przedmioty do tego nieprzeznaczone) nie służą do gryzienia. Istotne jest to, aby od samego początku uczyć psa, co może, a czego nie może gryźć. Równie ważne jest to, jak gryzie. Inne jest bowiem ugryzienie zmierzające do skonsumowania smacznego kąska, inne powinno być podczas zabawy czy faktycznej walki, gdy czworonóg musi się bronić. Szczenięta uczą się panować nad siłą uścisku szczęk (jest to tzw. inhibicja gryzienia) podczas zabaw z matką i rodzeństwem – o ile oczywiście mamy do czynienia z dobrą hodowlą i świadomym hodowcą, który wie, na co zwracać uwagę i jak przygotować malucha do nowego domu. Szczeniak, który podczas zabawy gryzie za mocno, szybko uczy się, że nie może tego robić, bo wówczas inne szczenięta odsuwają się od niego i zabawa się kończy. To element procesu zwanego socjalizacją szczenięcia. Podsuwaj psu zabawki do gryzienia Skoro nie możesz zabronić psu gryzienia, co zrobić, aby wilk był syty i owca cała? To również bardzo proste. Aby odoczyć psa gryzienia Twoich rąk czy stóp, ucz go, jak i czym może się bawić. Podsuwaj swojemu pupilowi różnorodne zabawki – naturalne gryzaki, szarpaki, gryzaki do wypełniania smakołykami etc. Im więcej ciekawych zabawek, tym lepiej, bo pies się nie znudzi. Zachęcaj psa do zabawy zabawkami i baw się razem z nim, kontrolując cały czas, aby nie udało mu się podgryzać Twoich rąk czy nóg. Baw się z psem w "bezpiecznie gryzienie" Ucz psa, jak i czym może się bawić, baw się razem z nim, pamiętając o tym, że ręce w żadnym wypadku nie służą do gryzienia. Zależność jest tutaj prosta. Im więcej ciekawych zabawek będziesz psu oferować i im częściej będziesz się z nim nimi bawić, tym większe jest prawdopodobieństwo, że zrezygnuje z gryzienia rąk na rzecz wspaniałej zabawy w formie, jaką mu zaproponujesz. Ustal granice przerywając zabawę, kiedy pies gryzie Niestety nie zawsze jest to tak łatwe i nie każdy pies na to „pójdzie”. Istnieją bowiem psy (zwłaszcza te, u których nawyk gryzienia rąk jest mocno utrwalony), które za nic mają zabawki i zawzięcie próbują gryźć ręce mimo wszystko. Co w takiej sytuacji? Zanim przejdziesz do działania, musisz uświadomić sobie jedną rzecz – zasady i granice to podstawa. To, że wyznaczasz psu pewne zasady, stawiasz granice i czegoś oczekujesz od swojego podopiecznego, nie czyni z Ciebie złego opiekuna. Wręcz przeciwnie! Owe zasady i granice są po to, aby wszystkim – w tym psu – żyło się lepiej. W ich wyznaczaniu niezmiernie istotna jest konsekwencja. Kiedy więc następnym razem pies będzie gryzł Cię po rękach, czy stopach, po prostu przerwij zabawę. Jeżeli samo zaprzestanie zabawy to za mało, bo pies nadal próbuje skakać na Ciebie i podgryzać, wstań i wyjdź. Po chwili, gdy pies się uspokoi, wróć i ponownie zaproponuj zabawę zabawką. Nie karć psa za gryzienie! Pamiętaj o tym, aby nie denerwować się na psa, nie krzyczeć na niego i nie karcić go! Zamiast tego możesz wprowadzić sygnał, który będzie zapowiedzią zakończenia zabawy i Twojego wyjścia, np. „ups” lub lub „oj”. Jeśli pies nie zareaguje na niego, wstań i wyjdź. Po pewnym czasie zorientuje się, że po sygnale nastąpi koniec i straci możliwość dalszej zabawy. Dzięki temu dasz psu możliwość wyboru i samodzielnego decydowania o tym, jak postąpić. Jest to ważne szczególnie w przypadku psów, które reagują niezwykle emocjonalnie i frustrują się, gdy zabawa jest nagle przerywana. Bądź konsekwentny Aby oduczyć psa gryzienie, przede wszystkim postępuj konsekwentnie, a pierwsze efekty na pewno wkrótce się pojawią. Nie oczekuj jednak, że stanie się to z dnia na dzień. Nie poddawaj się i ćwicz z psem regularnie, a w przyszłości zaprocentuje to wartościową relacją. Nie obawiaj się wyznaczania jasnych granic, bo to właśnie one sprawiają, że pies uczy się, co może, a czego mu nie wolno. Dzięki temu ma szansę poruszać się w bezpiecznym obszarze, gdzie nic go nie zaskoczy!
Na pytanie, co zrobić, gdy pies ugryzł, nie da się odpowiedzieć jednym zdaniem. Problem jest skomplikowany. Pies wprawdzie jest drapieżnikiem, ale – w trosce o własną skórę – zazwyczaj unika używania zębów na poważnie. Jeśli się do tego posunął, to widocznie uznał, że nie było innego wyjścia. Wbrew pozorom psy częściej gryzą swoich niż obcych. Jeśli ugryzł zwierzak, z którym żyjemy pod jednym dachem, chcąc nie chcąc musimy się z tym problemem zmierzyć. Ugryzienie ugryzieniu nierówne Nie wszystkie ugryzienia są jednakowo groźne. Można wyróżnić sześć ich rodzajów: Rodzaje ugryzień warczenie, szczekanie, kłapanie zębami w powietrzu, pojedyncze uderzenie zębami, bez skaleczenia, płytkie ugryzienie, nawet do krwi, ale pies natychmiast puszcza chwyt, ugryzienie z szarpnięciem głową, wielokrotne ugryzienia, szarpanie ofiary, zagryzienie. Jeśli doszło do sytuacji opisanej w przedostatnim lub ostatnim punkcie, to bezwarunkowo musimy się z psem rozstać. Takie zachowanie może się powtórzyć, ryzyko jest zbyt duże. Trzeba psa powierzyć komuś doświadczonemu lub – w szczególnie groźnych wypadkach – uśpić. W pozostałych sytuacjach nie zastanawiajmy się od razu nad oddaniem psa, tylko poświęćmy mu więcej czasu i uwagi, by to się nie powtórzyło. Po pierwsze: nie prowokuj Zachowanie pierwszego typu jest stosunkowo niegroźne, ale sygnalizuje, że musimy poprawić nasze relacje z podopiecznym. Często właściciele mówią: „Chciał mnie ugryźć, ale na szczęście nie trafił”. Nie trafił, bo nie chciał trafić. Pies doskonale umie ocenić dystans i siłę swoich szczęk. Jeżeli kłapie zębami w powietrzu, to znaczy, że taki miał zamiar. To jeden z sygnałów ostrzegawczych, których nie należy lekceważyć. Trzeba znaleźć przyczynę takiego zachowania. W wypadku czwartym, gdy pies nie puścił natychmiast chwytu, zgłośmy się bezzwłocznie do dobrego szkoleniowca. Bez niego raczej sobie nie poradzimy. Z ugryzieniami typu drugiego lub trzeciego możemy się zmierzyć sami. Następują one np. wtedy, gdy potrącimy śpiącego psa. Może wówczas złapać zębami przez zaskoczenie, bez intencji zrobienia krzywdy. Podobnie może się „odgryźć” np. za karcące szarpnięcie smyczą w stresującej sytuacji – chcąc się po prostu uwolnić. Z kolei przytulanie na siłę może odczytać jako zagrożenie i prowokację, a czworonogi nieprzyzwyczajone do zabiegów pielęgnacyjnych mogą ugryźć w czasie czesania lub czyszczenia uszu. Kłapnięcia w takich okolicznościach nie stanowią zwykle poważnego problemu, choć oczywiście należy ich unikać, prawidłowo socjalizując psa i w miarę możliwości unikając sytuacji, które źle znosi. Jak postępować po ugryzieniu trzymaj nerwy na wodzy nie próbuj w tym momencie pokazać, kto tu rządzi – krzyk lub kary fizyczne mogą zaostrzyć konflikt po ugryzieniu u psa następuje faza uspokojenia – wykorzystaj ten moment, żeby go np. zamknąć w pokoju i samemu wrócić do równowagi pamiętaj, że w ten sposób tylko opanowałeś sytuację – teraz musisz popracować z psem nad tym, by się nie powtórzyła Po drugie: szkolenie Najwięcej ugryzień wynika z tego, że pies się boi i nie umie wybrnąć z trudnej sytuacji w inny sposób. Gdy nie może się wycofać lub gdy został przekroczony bezpieczny dystans, wówczas – przyparty do muru – gryzie. Nie karćmy go – nie chciał tego zrobić, lecz czuł się zmuszony. Nie znaczy to jednak, że mamy pokornie czekać na kolejne ugryzienie! W tym wypadku musimy pracować nad tym, żeby pies nabrał zaufania – zarówno do nas, jak i do otoczenia. Należy też zawsze stwarzać mu możliwość wycofania się – lękliwy zwierzak chętnie z niej skorzysta, zamiast gryźć. Są psy, które bronią miski, posłania, zabawek – czyli tego, co do nich należy. Nie odbierajmy niczego na siłę, żeby udowodnić, że to my rządzimy. Zamiast tego, zacznijmy karmić psa z ręki. Zlikwidujmy wszystkie normalne posiłki. Wyznaczmy dzienną porcję i dawajmy ją zawsze za coś – w ten sposób cały czas psa szkolimy. Nawet gdy siedzimy przed telewizorem, a on leży koło nas, dajmy mu jedzenie – właśnie za to, że zachowuje się spokojnie. Gdy broni kości, możemy – zamiast odbierać – dawać mu ją do gryzienia, cały czas trzymając. Mówimy „oddaj” i wymieniamy na jeszcze lepszy smakołyk. Powtarzamy to ćwiczenie jak najczęściej. Po trzecie: zmień rytuały Zawsze gdy doszło do ugryzienia, trzeba zmienić domowe zachowania, wprowadzić nowe rytuały (najlepiej ustalić je z dobrym szkoleniowcem), które muszą być konsekwentnie przestrzegane przez całą rodzinę. Saba, suka w typie owczarka, ugryzła „bez powodu” – jak twierdziła matka – 8-letnią dziewczynkę, gdy ta zabroniła jej zjeść kotlet ze stołu. Parę dni później ugryzła jej 10-letniego brata. Właściciele dali Sabie szansę. Cała rodzina zaczęła się wobec niej inaczej zachowywać. Nie wolno jej było wchodzić do pokoju dzieci, w czasie posiłków musiała przebywać na swoim posłaniu. Karmiona była wyłącznie z ręki przez wszystkich domowników. Zawsze musiała zasłużyć na jedzenie. Już po paru dniach zmieniła się nie do poznania. Nie dlatego, że została zdominowana, ale dlatego że postępowanie domowników było dla niej czytelne i konsekwentne. Wreszcie znalazła swoje miejsce w rodzinie. Autor: Maria Kuncewicz Podziel się tym artykułem: to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
pisze:Nigdy bym się nie odważyła na dwa psy tej samej płci. U siostry jest 6-letnia suczka gończego polskiego i druga 1,5 roku. Starsza żre młodszą przy każdej okazji, ta psina ze stresu do tej pory nie ma cieczki (udaje szczeniaka, płaszczy sie przed starą, a i tak obrywa). Tragedia. Natomiast na wspólnym urlopie starsza jest izolowana od mojej sznaucerki (walka), natomiast młodsza bawi się w najlepsze, z tym, że po ostrzeżeniu ze strony mojej "mam dość, daj mi spokój" - grzecznie czeka na następne zaproszenie do wariactwa. MOŻE BYĆ TAK, ŻE TA SAMA PŁEĆ NIGDY SIĘ NIE DOGADA. Aj tam , kwestia doboru odpowiednich osobników Ja mam w domu i dwie suki i dwa samce i jest sielanka ... a mam psy z charakterami , pitbullkę , amstaffkę , staffika i są w różnym wieku , amstaffica jest przygarnięta ze schroniska. Moi rodzice mają dwa samce foksterierów szorstkowłosych jeden ma 4 drugi 5 lat i jedzą jedną kostkę .. nigdy sie nie pożarły ... a są do innych psów niestety cięte. Ale miałam i owczarka niemieckiego i tu nie było sielanki , bo startowała do pitbullki , nie dało się nic zrobić , próbowałam wszelkich metod .. doradzono mi by poszukać jej domu bez zwierząt .. i tak też uczyniłam .. pies od tamtej pory szczęśliwszy , nie zestresowany. ONki to specyficzne psy , to pracoholicy , trzeba dobrze je zmęczyć psychicznie , wtedy czują że żyją .... I z rozmów z miłośnikami tej rasy słyszałam , że ciężko jest trzymać ONka w zgodzie z innymi psami .... Pewnie są wyjątki ....paulaaa3 pisze: Złym posunięciem jest izolowanie psów od siebie, przez takie postępowanie, psy jeszcze bardziej będą dążyły do walki. Musza sie same dogadać. A z tym to się nie do końca zgodzę , gdyż izolacja i prowadzenie do miłych skojarzeń daje wyśmienite rezultaty w budowaniu prawidłowych relacji w stadzie psim ... Mój najstarszy pies kasował każdego psa i aby zaakceptował nowego domownika zwykle potrzeba 3-6 miesięcy .... tak było z przybyciem pitbullki , potem STB i na końcu amstaffki (wspominana ONka miała taki sam chrzest) Krótkotrwałe spotkania , tak by nie doszło do konfliktu .. gdy zaczęło wisieć w powietrzu ,automatyczna izolacja .... Gdy trafiła do mnie pitbullka (ok 4 miesiące miała ) dobek miał 6 lat .... w zeszłym roku przybył staffik jako 8 tygodniowe szczenie .... pitka zaakceptowała go od początku ,ale z dobkiem były jazdy od stycznia do maja ... teraz relacje są poprawne .... na jesieni przygarnęłam amstaffkę , suczka ok roku .... dobek miał prawie 11 lat , pitka ponad 4 lata staffik jest w wieku tej ASTki ..... wprowadzanie jej do stada zajęło mi jakieś 2 miesiace .. bo musiałam zaprzyjaźnić ich każdego osobno , potem trójkami , no i na końcu z dobkiem .... Oczywiście bywa tak , że psy które nagle ze sobą mieszkają , kochają się od pierwszego wejrzenia ... przykład psy moich rodziców .... ale gdy pojawiają się konflikty , należy psom pomóc , na pewno nie dopuścić do walk .. bo jak zaczną będą walczyć zawsze ... Izolacja i pozytywne kontakty , czyli najlepiej spacer na smyczach , gdy psy to polubią i widać będzie że akceptują swoje towarzystwo , można zacząć puszczać luzem czy też wprowadzać razem do domu , ale po wejściu proponuje izolacje , by nie miały czasu się złapać ... Tutaj potrzeba cierpliwości i pomysłowości .. bo każdy pies inaczej pewno nic na siłę ... no i tą teorie dominacji proszę brać przez palce .. jej twórca ją obalił ... psy to nie wataha wilków. U mnie w domu panuje demokracja , nie ma wyższy rangą niższy .. wszyscy są równi i wszyscy mają takie same nie widzę by u moich psów panowała hierarchia .... jest zasada kto pierwszy ten lepszy .. lub który zostanie wywołany
"Mój pies mnie gryzie! Co mam robić???"- niektórzy właściciele nie wiedzą, jak sobie radzić z psiakiem, który ich gryzie. Co zrobić, by przestał, jak go tego oduczyć. Niestety, nie jest to takie proste. Najpierw jednak zastanówmy się, co może być przyczyną takiego gryzienia... Dlaczego mój pies mnie gryzie Psy nie gryzą dlatego, że lubią patrzeć, jak cierpimy albo dlatego, że są złośliwe i złe. Gryzieniem chcą nam coś przekazać. Nie mogą powiedzieć, że coś im nie pasuje, że jest im źle, że czegoś potrzebują, więc gryzą. Robią to też czasem,żeby zwrócić na siebie naszą uwagę. Jeśli po pierwszym takim incydencie, nie zostaną przywołane do porządku, skarcone, wówczas będą w dalszym ciągu to robić, bo nie będą rozumiały, że jest to zabronione. Co może być przyczyną gryzienia właściciela przez psa? chaos w stadzie, czyli brak ustalonej, silnej pozycji właściciela, o którą walczy więc pies, dezorientacja, brak poczucia bezpieczeństwa, ponieważ każdy domownik daje sprzeczne sygnały - jeden np. za coś karze, drugi za to samo nagradza, brak możliwości pozbycia się nadmiaru energii, zbyt mała ilość aktywności fizycznej, zabawy, wygłodzenie, ograniczenie swobody (np. zamykanie psa w klatce na długie godziny), skutkujące złością, zbyt wczesne odłączenie szczeniaka od matki i rodzeństwa, choroby psychosomatyczne i następstwa stosowania niektórych leków. Szczenięce podgryzanie Pamiętajmy, że szczeniak kiedyś urośnie i to, czego nauczy się w młodości, zostanie mu na zawsze. Jeśli pozwolimy maluchowi na podgryzanie, będzie to także robił, będąc już dorosłym psem, z dużymi zębami i dużo mocniejszą szczęką. Nie będzie nam wtedy już do śmiechu. Szczenię często gryzie, jeśli zbyt wcześnie zostało odebrane matce i oddzielone od rodzeństwa. W tygodniu życia, psiak, przebywając z rodzeństwem, bawiąc się z nim, dowiaduje się, że jego łapanie zębami boli. Bracia, czy siostry dają mu o tym znać, piszcząc. Jeśli więc, nasz maluch pojawił się u nas wcześniej i bawi się z nami, podgryzając nas, możemy spróbować pisnąć, zaskomleć, by pokazać mu, że to boli, nawet, jeśli ugryzienie było bardzo delikatne (chodzi po prostu o to, by go tego oduczyć). Jeśli to nie pomaga, możemy dodatkowo, po piśnięciu, wstać i odejść od psiaka na kilka chwil lub zamknąć go w innym pomieszczeniu, samego, bez zabawek i niczego, co mogłoby mu umilić czas. Wystarczy krótka chwila, kilka minut. Maluchy bardzo nie lubią być same, więc jest szansa, że po kilku razach, szczeniak zrozumie, że gryzienie nie popłaca. Pamiętajcie, że bicie, krzyczenie to nie jest sposób, by nauczyć malucha posłuszeństwa. Takie zachowanie może jedynie pogorszyć jeszcze sytuację i sprawić, że psiak stanie się bardziej agresywny i będzie się nas bał. Pies gryzie ze strachu lub z bólu Czasami, gdy psiak znajduje się w sytuacji, kiedy się boi albo coś go boli, może nas ugryźć, broniąc się. Jeśli więc widzimy, że, ze strachu, psiak chowa się np. pod łóżko, nie wyciągajmy go spod niego na siłę, zaczekajmy aż pies się uspokoi i sam postanowi wyjść. W przeciwnym razie, musimy liczyć się z tym, że nasz przyjaciel może zareagować ugryzieniem. Uważajmy także, kiedy pupil jest obolały, chory. Pies nie wie, że chcemy mu pomóc i, by ochronić się przed możliwym większym bólem, może także ugryźć. Najlepiej więc na wszelki wypadek, przed próbą pomocy, założyć mu kaganiec, by nikomu nie stała się krzywda. Nasz psiak gryzie obcych Psiak może ugryźć obcego na spacerze, jeśli np. : ma złe wspomnienia, urazy z przeszłości, nie poddano go odpowiedniej socjalizacji, kiedy był mały, rzadko ma kontakt z obcymi - do domu nie zapraszamy gości, nie pojawiają się w nim też dzieci, czy inne zwierzęta, nieodpowiednio (np. przez niekompetentne osoby) szkolony jest na psa obronnego. Najważniejsze jest to, by reagować na każdy przejaw agresji. Nie można tego lekceważyć. Pies musi wiedzieć, że źle zrobił, że nie można atakować innych. Trzeba przeprowadzić proces socjalizacji, częściej przebywać z psem w parkach, wśród obcych ludzi i zwierząt, by nasz przyjaciel wiedział, że nie ma się czego bać i nie ma powodów do bycia agresywnym. Jeśli sami nie potrafimy sobie jednak poradzić z naszym gryzącym psiakiem, warto zgłosić się z problemem do specjalisty, np. psiego behawiorysty. ↓ KARMY I AKCESORIA DLA PSÓW ↓ Tekst: Magdalena Filipczyk Zdjęcie:
Na forach wciąż przewija się to samo pytanie “mój szczeniak gryzie wszystko i wszystkich, co zrobić, POMOCY!?”. Okazuje się, że największe wyzwanie podczas wychowywania młodego psa, to nauka panowania nad pyszczkiem. Mniej więcej w wieku od dwóch do trzech tygodni, szczeniakowi wyrzynają się mleczne zęby. Jako, że taki malutki piesek ma mało siły w szczęce, to te pierwsze ząbki muszą być ostre. Dzięki nim szczenie poznaje otaczający go świat. Po 12 tygodniach życia, szczęki malucha stają się silniejsze, wtedy zaczyna się wymiana zębów mlecznych na stałe. Czyli przez pierwsze miesiące, w pyszczku pieska, wciąż zachodzą zmiany. Te zmiany są odczuwalne. Dla psa i dla właściciela. Niestety psiak poznając świat, bawiąc się i ucząc używa tych ostrych ząbków baardzo często. Podgryzanie podczas zabawy bywa bolesne, a pogryzione buty i meble, to zmora wszystkich posiadaczy młodych piesków. No, ale już Ci wyjaśniam co zrobić z tym fantem. Matka Cię nauczy. Jeśli dopiero planujesz zakup lub adopcję szczeniaka, zwróć szczególną uwagę, czy miał okazję spędzić swoje pierwsze 8 tygodni życia ze swoją matką i rodzeństwem. To właśnie ta jego pierwsza rodzina, uczy go podstawowych umiejętności kontrolowania swojego pyska. Inhibicji gryzienia, czyli kontroli siły gryzienia szczeniak uczy się w zabawie ze swoimi braćmi i siostrami. Gdy szczeniak gryzie za mocno, drugi psiak zapiszczy i ucieknie – nie zechce się bawić. Często również psia mama wkracza do akcji, gdy usłyszy pisk, rozdziela swoje dzieci. Jeśli z kolei piesek podczas ssania suki, podgryzie ją boleśnie, ta odsunie go od siebie, dając do zrozumienia, że takich zachowań nie toleruje. Tę metodę możesz wykorzystać także ty! Jeśli podczas zabawy piesek Cię ugryzie, zapiszcz i zakończ harce. Po prostu zostaw go na 3 minuty, niech przemyśli swoje haniebne zachowanie! Możesz też delikatnie, acz stanowczo szczeniaka od siebie odsunąć, dając mu do zrozumienia, że to Ci się nie podobało. Pobudzony szczeniak ma pustą główkę. Nie zajmuj się swoim szczeniakiem, gdy ten jest nadmiernie pobudzony. Wtedy piesek ma wyłączone myślenie i na pewno niczego dobrego się nie nauczy. Dużo trudniej jest mu kontrolować swoje emocje i szczęki, gdy ma zbyt duży poziom energii. Lepiej wykorzystuj momenty, kiedy szczeniak jest zrelaksowany, spokojny, trochę zmęczony. Głaszcz go, dawaj smakołyki, delikatnie się baw. Ale delikatnie! Nie rozhulaj szczeniaka, bo znowu zaczniecie walkę na śmierć i życie. Ucz go, że Twoje ręce mogą być dla niego czymś przyjemnym i nie warto ich gryźć, bo wtedy one znikną. A jeśli, pomimo tego szczeniak Cię ugryzie, powiedz stanowczo “nie” i zakończ interakcję. Pies ma zrozumieć zależność: właściwe zachowanie (czyli nie gryzienie) = miłe głaskanko, smakołyki i zabawa, niewłaściwe zachowanie = koniec tego dobrego. Oczywiście, że ta nauka musi trochę potrwać, ważne żebyś była konsekwentna i stanowcza. No wiem, że on jest taki słodziutki, bądź silna. Nie pozwalaj na taką zabawę! Najważniejsza zasada. Zawsze, ale to zawsze baw się ze szczeniakiem przy pomocy zabawki. Musisz zrozumieć, że mały piesek i tak będzie gryzł w zabawie. To jego prawo, szczenięce motto: “Mam zęby i nie zawaham się ich użyć”. Jeśli będziesz bawiła się z nim gołymi rękoma, to na pewno, prędzej czy później, Ci się oberwie. Przekieruj szczenięcy instynkt gryzienia na zabawkę. Ucz, co można gryźć, a czego nie wolno. Podczas zabawy podsuwaj psu zabawkę, a ręką unikaj zębów. Moja Fibi na początku gryzła i zabawkę, i ręce, ale po konsekwentnych ćwiczeniach, teraz, sama ząbkami celuje w zabawkę, nawet jeśli zasłonię zabawkę ręką. Nie krzykaj na małego pieska. Hej nie strzelaj fochów! Ugryznął Cię mały piesek, o co tyle hałasu? Pogryzł Twoje ulubione pantofelki? Rozumiem, wkurzasz się. Ale, ale,nic tu nie pomogą krzyki i złość, gryzienie to zupełnie naturalny odruch szczeniaka i w ogóle psa. Mało powiedziane, to nie tylko odruch, to potrzeba. Potrzeba, którą pies i tak zaspokoi, czy tego chcesz czy nie. Dlatego jakiekolwiek karcenie, za pogryzienie czegokolwiek, jest kompletnie bez sensu. To tak jakbyś ukarała psa za to że oddycha, albo je. Jedyne co możesz zrobić to zadecydować co będzie psiak gryzł. Dostarcz szczeniaczkowi odpowiedniej ilości dozwolonych przedmiotów do żucia, gryzienia i rozszarpywania, a nie będziesz miała obgryzionych mebli, ani butów. Pochowaj to co nielegalne, a codziennie podsuwaj to co legalne. Gdy pies coś gryzie, to warunkuje się na gryzienie danej rzeczy. Im częściej psiak gryzie dozwolone gryzaki, tym rzadziej, w starszym wieku, przyjdzie mu na myśl, żeby gryźć cokolwiek innego niż legalne zabawki. Nawet na to nie wpadnie. Hej, to moja potrzeba, kumasz?! Szczeniak gryzie, bo ząbkuje, zaakceptuj to jasne? Chcę żebyś zrozumiała dokładnie, o co chodzi z tym całym gryzieniem. Dzięki zrozumieniu, łatwiej będzie Ci wybaczać stałe zęby wypychające mleczaki, to doświadczenie trudne dla tak młodego zwierzęcia. Dziąsła swędzą, bolą, wciąż odczuwa dyskomfort. Tylko dzięki gryzieniu może sobie ulżyć. Piesek nie powie Ci o swoim bólu, a pogryzie Ci pilota próbując go złagodzić. Gdy wracasz i jesteś zła, to tylko wzmaga w nim frustrację. Gryzienie pozwala psu się zrelaksować, rozluźnić, wydzielają się endorfiny – tzw. hormony szczęścia. Kochasz przecież swojego malutkiego przyjaciela. Zapewnij mu więc niezliczoną ilość nowych gryzaków. Nie myśl, że będzie zawsze bawił się tym samym i gryzł to samo, zanudziłby się na śmierć. Poznawanie świata. Pies nie ma rąk, dlatego do badania przedmiotów używa pyska i zębów. Szczeniaczek jest ciekawy, jak każde dziecko. Wszystko co wpadnie mu w oko zechce obejrzeć, powąchać, a potem… ugryźć. Odkrywa w ten sposób świat, odbiera bodźce, uczy się. Dzieci nie kontrolują emocji. Widziałaś kiedyś dziecko w sklepie, które nie dostało lizaka, którego chciało? Tak, histeria, płacz, świat się zawalił, życie już nigdy nie będzie dobre. Oczywiście po 5 minutach zapomina o całej sprawie i radośnie uśmiecha się do kasjerki. Tak samo jest ze szczeniakami – kiepsko kontrolują emocje. Twój szczeniak będzie miał niekontrolowane wybuchy gryzienia. On po prostu nie panuje nad emocjami. Przeczekaj. Schowaj wszystko co niedozwolone. Przeczekaj. Ignoruj. To minie. Możesz również, oczywiście jak już będzie spokojny, popracować z nim nad kontrolą emocji za pomocą ćwiczenia kontaktu wzrokowego. Trening ten znajdziesz tutaj: Jak najszybciej ułatwić sobie szkolenie psa?. Wiem, że szczeniak gryzie i jest Ci z tym ciężko, ale…Spokojnie, to minie. Uwierz mi, gryzienie wszystkiego, w tym twoich rąk będzie mijało, oczywiście, jeśli zastosujesz się do powyższych zasad. Szczeniak po wymianie zębów, będzie mniej skory do gryzienia wszystkiego dookoła. Co nie znaczy oczywiście, że nie będzie już chciał nic gryźć. Gryzienie pozostanie jego potrzebą do końca życia. Jednak, jeśli w tym najgorszym okresie pokażesz mu spokojnie, co można gryźć i jak wspaniałe są konsekwencje dobrego zachowania, to później będziecie mogli żyć w spokoju. Weź odpowiedzialność za tego malucha i jego zachowanie, on nigdy nie jest winny. Szczeniak pogryzł buty, ścianę, pralkę? To tylko rzeczy materialne, a wasza relacja, która ma trwać latami, jest jest wyrozumiałość, konsekwencja, stanowczość i miłość. Zbalansowane. Szczenięctwo to piękny okres życia Twojego psa, ciesz się tym, bo minie bezpowrotnie. Emil
co zrobić jak pies gryzie właściciela